OKF MISCAST

[Gość]

Jarząb, grasz w eRPeGi? Siedzisz gdzieś w pokoju, masz kartę postaci gadasz i rzucasz kostkami?
Masz szansę zrobić to na żywo. To jest wyzwanie!!! Nie musisz mówić MG, że coś robisz. Po prostu to robisz. Masz jakiś cel, starasz się go zrealizować.

A tak ku zachęcie. Na LARPa wybiera się "stara gwardia LARPowa", ludzie którzy siedzą w tym nawet kilkanaście lat (to nie ściema). Jak dobrze pójdzie, to będzie ponad 15 osób przyjezdnych (nawet z Radomia się do nas turlają). I to będzie dla nas wielki zaszczyt gościć tych ludzi, bo nam zaufali i wiem, że nam pomogą tworzyć klimat tej imprezy. To jak ona będzie wyglądała zależy w głównej mierze od WAS. Jeżeli gracze nie stworzą klimatu, to najbardziej wypasiony scenariusz nie uratuje impry przed porażką.

Powtórzę się, w tym roku byłem pierwszy raz na LARPie (marzyłem o tym od bardzo dawna) i mimo, że podchodzę już pod 30 latek, to jest to wypas. Totalne oderwanie się od rzeczywistości.

Sorki za dłużyznę, ale jakoś mnie poniosło. Liczymy na WAS

[Jarząb]

zobaczymy, może sie przełamie. Strasznie lubie grać w erpegi ale nie wiem czy starczyłoby mi chęci i samodyscypliny, zeby trzymać klimat.

[Alex]

Tego typu rzeczy są zajefajne, zachęcam wszystkich. Byłem na Ardzie i uważam, że LARP to świetna zabawa :]

[WRZESLAW]

heheh jak tak patrze na date to moze i ja bym sie wyrobil.... moze sie uda. wszystko zalezy od tego do ktorego bede potrzebny w londynie. Jak do 16 to bede na bank. moze nawet fajne wdzianko zalatwie od znajomego...

[Jarząb]

wrezesiu, to już było. wczoraj i przedwczoraj.

[Norb]

No, no. To po LARPIE. Jakie odczucia kamraci ? Bo miałem wrażenie, że połowa conajmniej miscasta brała udział.
Respekcik dla Justyny jako wiedźmy choć Orłoś i Kibel też byli nieźli.
Szkoda, że nie pociągneliśmy tematu Nocronomiconu

Jak dla mnie to było fajnie. Mimo, że musiałem większość czasu siedzieć w forcie jako NPC. Trochę był niewypał ze scenariuszowymi założeniami ale nadrobiło się to drugiego dnia kiedy nieumarli wkroczyli na scenę.
Banda nieśmiertelnych na oko ok 50 szt. żywych trupów śpiewających pieśń mogło powodować kleksy

[Alex]

Norbert trupków było około 20 A strażnik NPC fortu Fensir został przez nie zjedzony

[WRZESLAW]

Dough! fakt...bywa w takim wypadku zazdroszcze i mam nadzieje ze nastepnego nie omine
pozdro

[Akamaru]

na na spętny raz to my z Zielaczkiem też się chyba pokusimy XP

[Norb]

Na pewno na następnym będzie jeszcze fajniej. Co do ilości zombich to napisałem "na oko" - wyglądaliście naprawdę na liczną bandę.
Mimo, że przed grą miałem mieszane odczczucia. Szczególnie wydawało mi się, że to będzie żenujące ze względu na dziwne przebrania co niektórych postaci. To w sumie po pierwszym kwadransie łapie się taki klimat, ż przestaje się zauważać tandetność scenografii i wyposarzenia a i gapiowie nie przeszkadzają zbytnio.

[Gość]

Żeby nie mnożyć bytów ponad potrzebę, skorzystam z tego tematu.

Wielkie dzięki dla wszystkich NPCów, którzy nam pomogli załatać dziury personalne i stworzyli iście warhammerowy klima (Norbert, szacuneczek dla Twojej ekipy).

Podziękowania należą się również dla tych, którzy wzięli udział w LARPie. Tylko dzięki NPCom i graczom ta impreza mogła wypalić. Bez frekwencji i Waszego zaangażowania nic byśmy nie osiągneli.

Przepraszam w imieniu ORGów za wszelkie wtopy, ale był to nasz pierwszy raz i dzięki temu nie popełnimy już tylu błędów.

Do zobaczenia na następnym Allensternie. Termin imprezy będzie wiadomy przed Nowym Rokiem.

Pozdrawki
Sly (MG)

P.S. Nieobecni na Allensternie mogą przeczytać przeżycia uczestników na naszym forum: http://www.khazad.fora.pl/viewforum.php?f=15

[Gość]

Było ekstra. Chyba byłem jedną z osób które psuły klimat ( krasnolud w straży bretońskiej) ale to przez to że byłem bez opiekuna.

[Doom]

Poniewarz temat sie zrobił juz stary zdejmuję go z tapety. Może tam wrócić kiedy będziecie zaczynac prace nad kolejną imprezą (no chyba że będziecie woleli załozyć osobn temat)