OKF MISCAST

Gość

CZY może ktoś czytał Silmarilion??? A tak wogóle to z seri Władca Pierścieni najlepszy był film-książka mnie nie wciągała... Sad

Szczur

Ja czytałem Silmarillon. 2 razy nota bene. Jeśli nie wciągnęła cię trylogia to nie zabieraj się z niego.
Nie ma czegoś takiego jak "seria Władca Pierścieni". Jest tryglogia, i jest dorobiony w kilka dekad później film. Film IMO trefny - bo Władca Pierścieni nie nadawał się do filmu. Nadaje się na prekursora literatury fantasy, na miłą lekturę, ale nie na film - zbyt ckliwy, zbyt przewidywalny (nawet bez znajomosci ksiazki), zbyt czarno bialy, bez odcieni szarosci.
Ale kwestia gustu.

Alex

To jest dział o bitewniaku. Proszę moda, badź Admina, o przeniesienie tego tematu do działu offtopic, albo forum o ksiązkach.

Doom

JA przeczytałem książkę - spodobała mi się. Dorwałem Hobbita - terz był fajny. Obejrzałem filmy i mniej więcej od początku drugiej części uznałem toto za kino akcji osadzone / luźno powiązane z motywami z Władcy Pierścieni. Co do Silmaliriona to na razie szukam tej pozycji jednocześnie zastanawiając się czy zdołam się przez to przegryźć bo z opini wyczytałem że jest to pozycja dla typowych maniaków i raczej ciężko strawna. Przy okazji może warto wiedzieć że istnieje jeszcze jedna trylogia dziejąca się w Śródziemiu, napisał to Nik (Nic?) PIerómow (lub jakoś podobnie) Niestety nie czzytałe ponieważ jedyne egzemplaże do jakich mam dostęp są w Bibliotece Miejskiej (chyba w 11) tyle że bez pierwszego tomu - a po doświadczeniach jakie miałem z paroma innymi cyklami uznałem że czytanie seri od środka bez możliwości przeczytania chociażby później pierwszej części to straszna nerwówka jeżeli cię wciągnie a wiesz że prawdopodobnie już nie przeczytasz brakujących kawałków Confused