|
OKF MISCAST Forum miłośników gier bitewnych i fantastyki
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:25, 23 Cze 2005 Temat postu: ranking najgorszych ksizeczek |
|
|
Ostatnio w jakiejs gazecie pokroju newsweeka znalazlam ranking najgorszych ksiazek ever ( Żeromski powinien dostac jakas nagrode bo jego ksiazki dostaly same najwyzsze noty )
Moze zrobimy wlasny (ale bez lektur bo to oklepane) ranking ksiazek od ktorych lepiej trzymac sie z daleka? (uhu temat taki ze zaraz beda sie ludzie zabijac za poglady &)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:05, 23 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
No dobra.
Najgłubszą książką jaką kiedykolwiek czytałem była [famfary] Ania z Zielonego Wzgórza!! O tak!! Nienawidze tej książki!!!!!! WRRRRRRRRRRRR JEST STRASZNA!!!!!!! WYPALIŁA MI MÓZG!!!!!!!!!!! Coś strasznego. A reszta jest znośna ale Cała seria Ań. Ja nie wiem po co ktoś napisał taką ksiązkę. I że jeszcze ktoś to czyta. To za dużo na moją głowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 15:48, 24 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
oho prawda prawda Ania byla conajmniej sroga...Dla mnie najgorszy byl "władca Pierscieni" - zabieralam sie 4 razy i najdalej skonczylam pierwszy tom. Zebyscie mnie nie bluzgali zargumentuje:
- pzrewidywalna fabula, schematyzm (dobro zlo ble ble ble)
- styl jak u polskiego pozytywisty (opisy opisy opisy) a co zatym idzie bark napiecia podczas akcji
- brak postaci ktorym bym sympatyzowala (nie wiem czemu z tego sie tlumaczyc nie ebde, tak czasem bywa...)
- tlumaczenie (chyba sie domyslacie ktore czytalam...Łoziński naprawde skrzywia obraz ksiazki)
teraz mozecie mnie zbluzgac za pogladay &)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karoru
Gość
|
Wysłany: Pią 17:12, 24 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
Balqis napisał: |
- brak postaci ktorym bym sympatyzowala (nie wiem czemu z tego sie tlumaczyc nie ebde, tak czasem bywa...)
|
no co Ty, a Gollum
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:27, 24 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
golum byl calkiem calkiem ale pzrypominal mi brata to dopada bueheheheh
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:05, 24 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
Golum był spox ale moją ulubioną postacią jest Sam. Nie wiem czemu ale jego lubie najbardziej. Nie żadnego Legolasa czy inne Aragorny ale właśnie Sam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prezes
Szef Olsztyńskiego Klubu Fantastyki
Dołączył: 22 Cze 2005
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:45, 24 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
Sorry ale Sam jak każda, no może prawie każda, główna pozytywna postać w jakiejkolwiek powieści jest taki nijaki i bezbarwny...poprostu mdły...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prezes
Szef Olsztyńskiego Klubu Fantastyki
Dołączył: 22 Cze 2005
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:45, 24 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
Bo tak naprawde żeby zrozumieć Władce Pierścieni to trzeba koniecznie przeczytać książke K.J. Yaskowa " Ostatni władca pierścienia"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 17:06, 28 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
No dobrze dobzre ale to nie mial byc temat o Władcy tylko o waszych znienawidzonych ksiazkach - jak sie nie mzoecie powstrzymac to dawajcie tez lektury - w koncu 90% polskiego spoleczenstwa nie czytala w zyciu nic ponadtto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:34, 08 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
"Lalka"
"Kordian"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:40, 10 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
Lektur nie czytałem, a za słabe książki się nie biorę - narazie podobało mi się wszystko co czytalem, a przynajmniej na tyle, zeby nie nazywac tego najgorsza książka ever.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 12:05, 21 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
A doczytał kto kiedy książke telefniczną do końca?
To to dopiero jest mordęga. Żadnej fabuły, opisów, nic. Tylko od holery głównych bohaterów, którzy czasami nawet po 20 razy się powtarzają. I weź tu, człowieku, zrozum taką książkę. No... chyba że jest ktoś to przebrną przez całą lekturę, to chętnie pogratuluje osobiście
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:27, 22 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
Co do lektur to Żeromski jest rzeczywiście bezkonkurencyjny
A co do Yeskova to "Ostatni Władca Pierścienia" jest po prostu słaby, popłuczyny po dobrych historiach szpiegowskich. Żeby o samym Yeskovie sie dowiedzieć więcej polecam "Ewanelię według Afraniusza", książkę za ktrą powinien zostać powieszony na najbliższym drzewie - kiedy ktoś się na czymś nie zna totalnie a udaje mądrego efekt jest gorzej niż żałosny.
Tak z innej beczki to polecam "Ludzie - Skorpiony, przygody Joahima el Toro na wyspach archipelagu San Juan de la Cruz". Książka która robi z mózgu kisiel
Podobnie działają "Niewinni w piekle"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 2:16, 23 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
Hmm najgorszą książką jaką przecyztałam był chyba ''Magiczny Ogień". Jej lektura zraziła mnie do fantastyki na dobre pare misięcy. To był totalny idiotyzm 16 letnia dziewczyna zabiła drakolicza, jego kult i arcymaga na czarnym smoku przy pomocy jakiegoś tam ognia. Jeszcze nie wspomniałam o potężnej czarodziejce którą załatwiła kamieniem. Kolejnym dobijającym motywem było to że się ożeniła i zdobyła przyjaciół którzy ochraniali ją przed złymi ludźmi. Autor skupiał się na jej wyżutach sumienia z tego powodu. Akcja przeskakiwała na konspirujących złych ludzi którzy planowali jak dopaśc tą dziwczynę i zdoby jej moc. Totalny idotyzm. Nie czytajcie taj książki!!!
Co do szkolnych lektór nie będe się wypowiadac bo tych co mi się wybitnie nie podoba nie czytałam. Było to jak narazie w "Pustyni i w Puszczy" i "Laka"(nuda totalna).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 9:57, 24 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
Moja najgorsza książka to "Najemnik" (nie pamiętam autora). To jedyna książka w moim życiu, której nie przeczytałem do końca, mimo kilku podejść... Opowiadała o mężczyźnie, który zostaje wynajęty do (bodajże) rozpracowania jakiejś osoby czy też organizacji. Nie wiem jak mu poszło, bo książka była tak żałosna, że nie chciało mi się nawet przeskoczyć ostatnich 100 stron i sprawdzić jak się kończy :p... Była po prostu straszna! Bohater: sztampowy super człowiek z problemami; akcja: nudna; sceny walk: obrazowe jak malunki w męskich kiblach; fabuła: przewidywalna i sztampowa... Gniot!!!
ps. sprzedałem "najemnika" Piotrowi Orłowskiemu, którego w tym miejscu chciałbym serdecznie pozdrowić
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|