OKF MISCAST

Alex

1:72 ma to do siebie, że się ciężko maluje te pchełki :/
A ogólnie całkiem przyzwoicie Smile

xardas12r

Piechota zimowa- Amerykanie :
[link widoczny dla zalogowanych]

Tygryski:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jgtiger:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Fajnie nawet :D

xardas12r

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Tak szczeże nawet dobrze cie to wychodzi.... I mój aparat dobrze uwzglendnia szczeguły ;D.... Oby tak dalej....

saji

Prawdę mówiąc nic szczególnego , musisz jeszcze poćwiczyć , na niektórych kolorach przebija warstwa z pod spodu .

btw. szczegóły nie szczeguły ;p.

xardas12r

-> Przebijanie koloru - teoretycznie mógł bym poprawić ale :
-Farba którą niemcy używali na brązowy i zielony była łatwo usuwalna
-czołgi w łaty malowały same załogi, na zdjęciach widać często nie starannie pomalowane czołgi , a co tu mówić o przechodzeniu farb Wink

-Ten czołg jest z początku 43 kiedy dopiero ta kolorystyka została zatwierdzona i załogi uczyły się dopiero malować ( wcześniej czołgi zostawały w fabrycznej szarości )

Gość

I tu xardas ma dużą rację... jeżeli czołgi by były seryjnie malowane to inna sprawa... ale to było robione według własnej weny xD każdy robił to jak ptrafił a to nie były zaskakujące umiujętności... bo wątpie zeby jakiś
załogant czołgu był lakiernikiem albo malarzem ^^

saji

Zomg ale jeśli już coś wstawiacie do oceny innych w kategori MALOWANIE i KONWERSJE to spodziewajcie się oceny dotyczącej jakości malowania a nie twojego zamyslu dotyczącego polowego malowania czołgów przez ludzi podczas którejś tam wojny światowej...

Doom

Saji nie bierzerz pod uwage jednego detalu: Overlord to system historyczny więc malowanie wyglądające na zgodne z historycznym pierwowzorem działa tutaj jako olbrzymi plus i detal że w każdym innym systemie takie cos zostanie uznane za robote na odwal się nie ma tu znaczenia

Prezes

Tak na marginesie ... układ plam ich rozmieszczenie i kolor były regulowane przez odpowiednie instrukcje wojskowe, co prawda farby mogły być różnej jakości i różną miały odporność na warunki klimatyczne ale o niestaranności nie mogło być mowy... Nieco inaczej wyglądała sprawa z malowaniem zimowym robiono je farbami zmywalnymi i często tylko "pochlapano" czołg wiec praktycznie zawsze przebijał kolor główny.
Malowanie robiły warsztaty polowe w jednostkach ale do malowania używano "pistoletów" dlatego też mogło zachodzić przechodzenie kolorów Very Happy

.

Gość

Ja czytałem w takiej książecce ze mlowano według własnej weny były tam zdjecia z epoki jak ktos pomalował czołg jak krowe....
i to było zależne od armi.. jak dobrze pamientam to angole malowali se sami niemcy nie.... a ruski to juz nie wiem bo nie doczytałem....

Prezes

Angole malowali zgodnie ze ściśle określonym schematem, oczywiście różnie to bywało i na tą "samowolkę" ich dowództwo strasznie się wściekało i wydawało całą stertę rozkazów i nakazów.
Z tego co mi wiadomo to Niemcy mieli opracowane schematy malowania dostosowane do miejsca działań ( np. Afryka, Europa) i pory roku (np zima), te schematy się dość często zmieniały i były raczej przestrzegane, oczywiście pewne modyfikacje co do wielkości i układu plam były dopuszczalne ale to też było określone.
Pamiętajcie że malowanie nie tylko było maskowaniem ale też i miało pomóc w identyfikacji "swój/obcy" dlatego dodawano czasem jeszcze jakieś elementy charakterystyczne np białe pasy... Dlatego zupełna samowolka w malowaniu była nieregulaminowa i głupia.

xardas12r

[link widoczny dla zalogowanych]

xardas12r

Jazda kartagińska:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Angielskie Rycerstwo:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pluton Shermanów:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]