OKF MISCAST

Gość

Nie, nie jestem zwolennikiem używek ( na sesji Very Happy

). Jakieś może małe piwko ;] Sprubuj z tym wczuciem Fafiej. Zaryzykuj, nic nie tracisz a zyskac możesz wiele, zarówno Ty jak i drużyna.
Co do N.-> Nic dodac, nic ując ;] ja narazie nie będę chwalic, żeby nam na laurach nie osiadł Very Happy

i żeby mu sie dalej prowadzic chciało ;]...no dobra, pochwale <chwali> <lol>

Fafiej

Pochwała musi być, bo mi się kartony na bombonierki i papierki na czekoladę skończyły................... Dancing

Ale i tak musimy zacząć grać w Neuro, bo mi się karta postaci do WH rwie................... Shocked

Norb

Ty luju jak zwykle nosisz ją w portmonetce Very Happy

. Póki co to też chcę prowadzić WH bo mam wenę a postacie stają się barwniejsze z sesji na sesję. To rzecz normalna, coraz więcej historii na koncie. Choć uważam że można bez uszczerbku grać i WH i Neuro. Ale to z punktu widzenia MG. Wy jako gracze złapaliście klimat i pewnie czekacie co się stanie dalej więc te WH ciągnie. Wyjątkiem jest Fafiej Smile

ale się doczekasz nie bój żaby. Na razie nie przebrnąłem przez zasady neuro. :/
Lampka jest b.fajna. Kadzidła :/ w sumie jak was to kręci to może być. Wyobraźnia ma pracować ale jak zapachy pomagają to jest ok. Można by normalne świeczki kupić to więcej światła i dłużej stoją od podgrzewaczy.
Co do pizzy to lepiej obiad jedzcie w domu przed grą. Wyjdzie taniej Smile

Albo przynoście jakieś żarcie na sesje. Pewien Chomik nosił kanapki Very Happy

Na postoju w lesie lub w karczmie jak znalazł prowiancik Smile

A postacie będą się pogłębiać. Nastawcie się na coraz więcej pytań na początku sesji...
A co do muzy to mówisz masz. Trochę zupgrejduję zasób muzyczek. Conan, Kroniki, Chaos Gate

Fafiej

Co do muzyczki, to chciałem poznać zdanie chłopaków na jej temat. Nie trzeba od razu apgrejdować Shocked

Trochę boję się muzyki z Conana bo nadaje się głównie do patetycznej walki i umierania Smile

Ta muzyka co leci obecnie, to wg. mnie taka niewyraźna jest, niewybijająca się (nie wybijająca? która forma jest dobra?)z tła, a Conan, Kroniki i Chaos Gate to muzyczka silna. Ta co teraz leci jest wg. mnie dobrym tłem dla naszych przygód, ale w sumie nie ma nic bardziej klimatycznego jak umierać przy Conanie.............. W sumie nie wiem jak jest lepiej i ciężko mi przewidzieć jak zmiana muzyki wpłynie na klimat Think

Gość

Mi muzyka jak najbardziej się podoba - jest w tle, nie wybija się ponad sesję. Czasami wrecz fenomenalnie pasuje do przygody.Z Conana już mogłaby byc zbytnio natarczywa, jak mówi fafiej - patetyczna Very Happy

ja bym powiedział raczej pompatyczna Very Happy

idąc dalej bombastyczna....etc itd <loL>

Alex

Ja mam pytanie: o której zazwyczaj kończycie te sesje ostatnio? :>

Snipa

Lampka faktycznie tworzy klimat nawet bardziej niż wcześniej myślałem. Shocked

Świeczki to faktycznie mogłyby być takie standardowe nie koniecznie podgrzewacze. Poszukam w domu może jakieś znajdę. Kadzidełka to raczej nie chyba, że znajdziemy kadzidełka o zapachu lasu itp.
Norbi: Fajny wprowadziłeś ten motyw z pytaniami przed sesją. Z pomocą wypowiedzi innych graczy można sobie uzmysłowić niektóre cechy swojej postaci a także określić swój stosunek do innych postaci. Co do muzy to ta co jest teraz to może być. Chociaż przy niektórych akcjach faktycznie przydał by się Conan. Very Happy

Alex: Ostatnio kończymy coś ok 24.

WRZESLAW

Muza jest naprawdę spoko. Jest jeden minus ale to zaraz.

Kadzidła nam nadymią trochę, ale można przecież spróbować, jak sie nie spodoba to darujemy je sobie.

Co do wcześniej poruszonej sprawy picia naszych bohaterów. Jest różnica między integracyjny zamówieniem beczułki piwa i rozmową (nie tylko o nurtujących pytaniach dotyczących egzystencji we współczesnym brutalnym świecie) tylko może poznaniem przeszłości naszych bohaterów. Ewentualną grą w kości o buty. Wy we dwóch obaliliście pół litra wódy jak dwóch 16- latków bez doświadczenia.
Inną sprawą jest fakt że kiedyś grałem z ludźmi którzy robili takie akcje co sesję, olewając przygodę. Jestem na takie coś wyczulony.

Wracają do muzyki to przedstawię wam skecz/scenkę która zaprezentuję wam co mi nie pasuję.

nastrojowa mroczna muzyczka

MG szeptem- Idziecie ciemnym, mrocznym korytarzem. W oddali widzicie uchylone drzwi przez które wylewa się słabe zielone światło. Podchodzicie bliżej, zza drzwi dochdzą do was dziwne dźwięki. Przysłuchujecie się dokładniej. Rugrenie stoisz najbliżej. Udaje ci się wyłapać słowa. Słyszysz jak za drzwiami ktoś po cichu szepcze....skupiasz się, wytężasz słuch, słyszysz....
....BAZA WIRUSÓW ZOSTAŁA ZAKTUALIZOWANA.....

Cały klimat ucieka, zostaje tylko głupi śmiech....
Inną sprawą jest zmian przez Norberta muzyki i głośności muzyki.
MG musi się odwrócić od nas wycelować myszką z odległości 2 metrów. Włącza monitor który daje białe światło zabijając przy tym zielonkawe światło lampki.

To jest złe...

Mogę się zaoferować i na sesję przynosić laptopa. Głośnik są, Winamp jest, baza wirusów się nie aktualizuję i może robić za zasłonkę/ekran MG.
Mam też podręcznik + dodatki. Taka jest moja propozycja. I z góry proszę Fafiej nie zalej go!!

Alex

Kurde, jakby to było w sobotę to bym przychodził, a jak w niedziele, to do 21-22 góra mogę siedzieć :s

Fafiej

Na temat "akcji na stryszku"i klimatu zgadzam się z xaviousem.
Jak dwóch cwaniaków (takich jak Odo i Abrahiel) pije, to nie po to by rozmawiać o miękkich pierdach, tylko po to, by się napić................. Marcus nie chciał, jego strata. Snipa też nie chciał i został obrzygany Shocked

Nie mam sobie nic do zarzucenia co do odgrywania MOJEJ postaci i jedynie N., który zna historię moją i Abrahiela może powiedzieć, że mu się coś się nasze odgrywanie nie podoba i ukarać przy podziale expa.
Czasem trzeba olać przygodę jeśli udział w niej jest całkowicie niezgodny z postacią. Takiego działania (albo zaniechania) po naszej "nocnej libacji" nie zauważyłem. Zresztą u N. takie akcje raczej by nie przeszły (chyba) Evil or Very Mad

WRZESLAW

Nie mam nic do zarzucenia twojej postaci ani sposobowi w jaki ją odgrywasz. Osobiście uważam że odgrywasz ją świetnie. Wszystko sprowadza się do gustów i guścików. Ja po prostu nie lubię chlania do trupa i o jeden krok więcej (w realnym świecie i w grach). Nawet jeśli miałbym grać najbardziej prostym chamem, burakiem, cfaniakiem , łotrem (bez urazy do nikogo, mówię o sobie samym)nie robił bym tego.

Norb

Chlanie było ok. jeśli chodzi o postacie. Nie wiem Wrzesiek co Ci odbierało w tym klimat. Grasz banitą który do świętych i porządnych nie należy. Normalką dla takiego kolesia powinno być rozpicie flaszek z towarzyszami. Albo przynajmniej przyzwyczajenie do tego że kompani się zalewają gorzałą.
Rugren to co innego. Jest uczonym gościem. Ale wasze postacie to goście którzy lubią niewyszukane przyjemności. No Odo może zna trochę większy repertuar bo się włóczył po imperium ze swoją trupą. Info z Avasta to sekunda a i chwila śmiechu nie zaszkodzi. RPG to nie nabożeństwo.
Zresztą zamiast narzekać na łamanie klimatu postaraj się go budować podczas sesji. Jak narazie średnio Ci to idzie. Twój bohater opisuje się beznamiętnymi, średnimi i nijakimi stwierdzeniami. Ożywiając się tylko po jakimś celniejszym trafieniu w walce. Czasami można odnieść wrażenie że brakuje mu tylko na wejście muzyczki rynkowskiego "czego może chcieć od życia taki gość jak ja...."
Co do laptoka to nie jestem pewien czy to potrzebne. Nie przesadzaj że chwila światła z monitora niszczy klimat. Może w końcu jeszcze po ciemku będziemy grali w przebraniach gnomów.
A co do olewania fabuły to się szybko wyłapuje czy ktoś robi przeszkadzajkę czy odgrywa dylematy moralne. Na pewno nie zmuszę nikogo do niczego Smile

ale świat WH jest brutalny i bez wsparcia towarzyszy można nie dotrzeć do własnego łóżka w karczmie, nie wspominając o większych wyzwaniach Smile

Fafiej

"Popakujemy na klatę Panie hrabio?"
A co uważacie o tych pytankach, które zostały zaserwowane nam przed sesją właściwą a dotyczyły naszego postrzegania innych postaci? Mi się bardzo spodobały.

Snipa

Fafiej

Ale niech inni napiszą, ciekaw jestem ich zdania Very Happy