OKF MISCAST

Karoru · Gość

Jest to przepowiednia, którą wykorzystałem w sesji. U mnie nie wypełniła się (jeszcze Twisted Evil

), ale gracze na prawdę się tym zajmują mocno. Nie będę się rozpisywal, ajk komus się spodoba, to będzie wiedział jak dac do przygody Very Happy

***

W królestwie tym panował niepodzielnie jeden władca. Był nim chaos. Dzięki Swojej mocy łączy w Sobie i dzielił jednocześnie wszystko to, co istniało, jak i to, czego nie było. Władza była jednak ograniczona. Ograniczona Jego własnym tworem. Ty, który to czytasz, zwiesz ów twór Ziemią, domem lub światem. Niezależnie jednak od nazwy, jaką nadałeś tworowi, jest on jednym i tym samym. Kiedyś wszystkie twory władcy były niczym w porównaniu z mocą ich twórcy, jednak z czasem rosły w siłę. Niektóre z nich, zaczęły wręcz stawać się swymi własnymi władcami, niektóre z nich zaczęły wręcz tworzyć i zarządzać. Władca nigdy nie zwracał na to uwagi. Trzeba powiedzieć, że wręcz cieszył się z niezależności Swych tworów. Świadczyło to wszak o ich doskonałości. Władca był strasznie pyszny i od czasu powstania pierwszego podobnego do Niego, zapragnął być chwalony i czczony. Pierwsi nie znali jeszcze natury twórcy, mimo iż sami byli jej częścią, więc spełniali wszelkie życzenia władcy. Pewnego razu jednak jeden z tworów poznał pragnienie i sam zapragnął być czczonym i wielbionym. Poszedł więc do swych braci i zażądał czego pragnął. Jego bracia nie znali jeszcze natury, którą tworzyli i usłuchali rozkazów. Jednak stwórcy się to nie spodobało. Jego pycha stała się zbyt wielka, by mógł zdusić ją w Sobie. W świadomości twórcy zrodziła się nowa myśl. Mimo, iż była zupełnie nową i nieznaną myślą, to od zawsze byłą częścią Jego natury. Myślą ową byłą zemsta. Zemsta twórcy byłą wspaniałym uczuciem. Zapoczątkowała cały cykl nowych tworów. Stworzyła satysfakcję, radość, poczucie władzy całkowitej. Wytworzyła również strach, panikę, grozę i niepewność. Twórcy zemsta spodobała się do tego stopnia, że pozwolił jej ożywić jej największe odkrycie – śmierć. Zabójstwo z zemsty spodobało się strasznie stwórcy. Zapragnął więcej tego uczucia. Mógł je Sobie Sam stworzyć, jednak zabójstwo z zemsty było pełniejsze. Twórca zaczął tworzyć tylko po to, by potem mordować. Zatracił się w Swojej obsesji tak bardzo, że zapomniał o Swych pierwszych tworach. One z kolei postanowiły ukryć się przed wzrokiem twórcy. Czas był najstarszym tworem, jednak dopiero teraz został w pełni zrozumiany przez pozostałe kreacje twórcy. Pierwsze dzieci zjednoczyły się wraz ze swym strachem i postanowiły obronić się przed zemstą i śmiercią. Zaczęły nęcić twórcę coraz to wspanialszymi i nowszymi tworami na skraju bytów. Dzięki czemu twórca miał zajętą myśl i świadomość. Wszystkim, czego teraz pragnął, było zabójstwo tworów z krańców bytu. Dało to sposobność pierwszym dzieciom, do ataku na twórcę. Pierwsze dzieci zdały sobie sprawę, że twórca przestał być zwany władcą. Teraz był jedynie bytem ostatecznym ogarniętym chęcią mordu. Ta myśl dodała spiskowcom nową moc. Wspólny atak na twórcę miał zakończyć Jego istnienie, jednak moc pierwszych dzieci okazała się zbyt słaba. Co prawda twórca utracił świadomość ostateczną i większość ze Swych potęg, jednak to nie gwarantowało żadnego bezpieczeństwa. W końcu po długich naradach postanowiono zamknął władcę w sferze zbudowanej z Jego pragnień, by otoczony tym, co kochał najbardziej, zapomniał o pierwszych dzieciach. Sferę wysłano na krańce bytów, a następnie odłączono tamtą część bytów od całej reszty, by twórca nigdy nie odnalazł drogi powrotnej do tych, którzy Go zdradzili. Kilkoro z pierwszych dzieci wiedziało jednak, że to nie wystarczy. Tylko śmierć twórcy mogłaby zagwarantować im wszystkim prawdziwe bezpieczeństwo. Postanowiły więc rozpocząć medytację, która pomogłaby im znaleźć odpowiedzi na pytania i tym samym zwiększyć ich moc. Wiązało się to jednak z niebezpieczeństwem zbyt późnego zakończenia medytacji i nie zdążeniem stawienia czoła twórcy podczas Jego pierwszego ataku. Dlatego też przed rozpoczęciem medytacji pozostawili oni trzy świadomości. Nazwano je Świętą Gammą. Gdyby kiedykolwiek twórca miał powrócić do świata bytów, Święta Gamma miała temu zapobiec i przebudzić medytujących.