OKF MISCAST

MaCa

Rewanż MaCa vs Gromek

Misja: Purge the Alien

U gromka Draigostar z Coteazem, 2 dreadknighty, 1 chuck norris (singlowy paladyn)

U mnie: 3 ripy (1 enklawowy), 2 oddziały krzysi, 2 oddziały FW, broadsidy, buffmander, commander enklaw, pathfinderzy

Oczywiście Gromek odbiera mi inicjatywę Coteazem.

Tura 1: Obaj Dreadknighci teleportują się pod moją strefę i masakrują 7 z 9 pathfinderów flamerami. Wesołe komando paladynów biegnie ignorując strzelanie.

Riptide zechciał postrzelać do paladynów swoim superanckim Heavy Burst Cannonem z overcharge. Jego reaktor niestety bardzo go nie lubi. Rzut 1 z przerzutem na 2...
W odwecie wygarniam wszystkim co mam do dwóch biednych dreadknightów kładąc jednego oraz wklejając drugiemu 3 woundy. Hmmm, przetrwał i coś zniszczy zatem. Się okaże. Skupiłem trochę swoje siły w rogu by zrobić jak największy Supporting Fire w razie szarży i czekam.

Tura 2: Paladyni wchodzą za ścianę ruiny chowając się przed jednym z riptidów. Draigo wychodzi na przód swojego oddziału i nakazuje mu zdjąć pierwszego riptida psycannonami. Prawie im się to udaje i biedny riptide siedzi już tylko na 2 ostatnich woundach. Dreadknight widząc nadchodzącą śmierć z overwatcha zdecydował się na dopalenie dwóch ostatnich pathfinderów siedzących w lesie i zabranie kill-pointa. Na pole wchodzi Chuck Norris.

Otwieram ogień po raz kolejny. Chuck Norris wytrzymuje ostrzał z plazm Crisisów, ostrzał z broadsidów a także akcelerator i meltę. Zabija go dopiero strzał z heavy burst cannona riptida. Ostatni riptide uderza w potężny oddział paladynów kładąc ranę na Draigo. . Od plazm ginie także ostatni Dreadknight. Drugie krzysie nie pojawiają się w tej turze nieco limitując moje możliwości ostrzału w paladynów.

Tura 3:

Umiera pierwszy riptide od zmasowanego strzelania psycannonami. Gromkowi pozostała tylko gwiazda śmierci rycerzy, ale to wcale nie oznacza, że nie ma to to wygaru.

Potworny ostrzał pokazał masę invulek i gwiazda śmierci wyszła z tego generalnie ze stratą może 2 paladynów. Pojawił się w tej turze także ostatni oddział Crisisów, który wteleportował się niedaleko paladynów i także dołożył parę woundów staremu czempionowi. Draigo ledwo stoi. Odskok krzysi, które pojawiły się 12" od paladynów pokazuje 3 cale. Hmmm, chyba oddaję kolejnego kill pointa.

Tura 4:

Deathstar mści się na Crisisach, które zostały poza coverem. Salwy z psycannonów masakrują biedne battlesuity Tau. Jednak Draigo jest na ostatkach sił, a tylko jego tarcza powstrzymuje oddział rycerzy od annihilacji.

W mojej turze uderzają plazmy i melty w Draigo, wreszcie go ubijając. Widząc to, riptidy niewiele kombinując wystrzeliły oba akceleratory w oddział, który parę sekund później wyparował.

Gra zakończyła się 9-3 w punktach (first blood, linebreaker, slay the warlord oraz 6 kill-pointów vs 3 kill pointy). 16-4 w punktacji ligowej.

Dzięki za super grę!

Gromisław

Również dzięki za super grę Very Happy

dla mnie taki MVP to jest ten chuck Norris Very Happy

. Prawdziwy twardziel.

Warto dodać jeszcze jedno, graliśmy na 1550pkt i gra zajęła nam 1h Very Happy

. Można? Można ! Very Happy

.

P.S. W pierwszej mojej turze draigo star nie strzelał tylko biegł Wink

>

Dzięki raz jeszcze za spoko grę , możemy teraz rozgrywać już klimaciarskie bitwy XD

MaCa

A fakt, na ripie sam sobie wounda położyłem reaktorem wtedy Very Happy

Janosik

Janosik - Cyckowizjer (Jacek Very Happy

) 18:2

Torne2179

Nie chciałby ktoś może powalczyć jutro o 15.30?

Gromisław

Dzisiaj odbył się pojedynek gości z oldschoolowymi kostkami czyli ja vs piter Very Happy

. Wynik 1:19 Gratki dla pitera Applause

, a kostki moje dzisiaj Brick wall

MaCa

Spoko, mogę zagrać jutro Smile

Jakie punkty?

Torne2179

Jak dla Ciebie to mam dwie propozycje:
-1000pkt z max 1 riptidem
-1515pkt z ilością riptidów ograniczoną przez FOC i masą proxów z mojej strony

Obydwa warianty bez dataslate'ów, S Very Happy

broni i tych nowych budynków.

MaCa

Proksy śmierdzą. Spoko, mogę zagrać 1000 pkt z 1 ripem Smile

MaCa

W ogóle dataslates, escalation i nowe budynki ze strongholda (void shieldy i aquila) powinny dostać w lidze "za zgodą oponenta". Nie każdy ma superheavies a GW wychodzi ze skóry by uczynić z superheavies i D weaponów standard w 40stce Smile

Co do dataslates - wg mnie tylko formacje są tutaj głównym winowajcą, bowiem nawołują do olewania ally charta i dopakowania się JESZCZE bardziej i robienia ze swojej armii misz-maszu kilku dziwacznych sojuszników. Imo to samo "za zgodą oponenta".

Chyba, że komuś Be'Lakor nie pasuje Very Happy

Torne2179

W takim razie 1000pkt, jeżeli możesz, to weź mi aegisa z gunem, a najlepiej dwoma.

MaCa

Spoko, wezmę.

MaCa

Hello wszystkim. Battle reporta z mojej bitwy z Tornem tym razem nie będzie, bowiem było tam za dużo dziwnych rzeczy, z których połowy nie pamiętam. Gra skończyła się 8-4 dla mnie (6 kill pointów, first blood i linebreaker) (Torne miał 4 kill-pointy).

Z ciekawostek:

Rip w pierwszej turze spalony twin-linked akcelerator.

Broadsidy uciekły w 2 turze przez utratę 1 modelu.

Rip spinowany w 3 po utracie wounda ze snajperki.

Cały 3-osobowy oddział krzysi zniszczony po 1 psychic shrieku 6-5-5 Very Happy

Pomimo całej tej kościanej nienawiści wymęczyłem te kill pointy na bardziej miękkich oddziałach (razorback, akolici, scouci, talon) i na thunderze.

Dzięki za grę! Było ekstra ciekawie!

neoxd2

Neo zgłasza się do ligi z nieśmiertelnymi chaos marines czczącymi Nurgla

Misha

ok to grajcie mnie niestety nie będzie jutro