Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:20, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
a sam nie wiem ;] ale podaje przykład jak to by mogło wyglądać a nie porównuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Necromanter
Gość
|
Wysłany: Czw 17:54, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ja sadze ze powinni polepszyc troche banshe daj wszystkim +1 do sily i troche punkt kosztowy przez to zmienic bo teraz to one maja raczej problem przebic sie przez jednostki calkiem przecietne takie jak marinsi a o mocniejszych to ja juz nie wspomne
|
|
Powrót do góry |
|
|
k n o w z
Kapitan
Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 18:04, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie Benshees są niezłe... zabójczynie terminatorów... zostawić Banshees w spokoju...
Ostatnio zmieniony przez k n o w z dnia Czw 18:42, 10 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necromanter
Gość
|
Wysłany: Czw 18:39, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
szkoda tylko ze maja problem zabic zwyklego warriora necronskiego....
|
|
Powrót do góry |
|
|
k n o w z
Kapitan
Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 18:45, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
nie przesadzajmy... pecha każda jednostka może mieć... ja ile razy Avatarem nie mogłem nikogo trafić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ederus
Lord Inkwizytor Moderator
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TEAM DAMAGE / West Side
|
Wysłany: Czw 20:04, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ale 3 s to nie malo na 13 hitow (swooping hawks exarch) zdjalem 8 marina (ale orlos powiedzial ze jak mnie ktos szarzuje to nie moge wiec spajdi ich nie zdjal a pozniej sie okazalo ze powiniem) a w drugiej turze walki zdjalem 7 marina wiec wszystko zalezy od kostek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:36, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
powiem szczerze że większośc warhammera 40k polega na kostkach,ale ktoś napisał żę w battlu to polega w mniejszej mierze na kostkach,więc chyba moja następna rasa to będzie jednak w battlu.pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 11:21, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
A ja powiem, że grałem w WHFB 10 lat i wcale tam nie zależy mniej czy więcej od kostek. Wolę osobiście grać w WH40k bo jest to system dynamiczniejszy, bardziej urozmaicony. W WH40k prawie każdy przedmiot czy jednostka jest w odpowiedniej konfiguracji przydatna, w WHFB jest wiele rzeczy, których nikt nigdy nie używa bo to nieefektywne, nieopłacalne (to czyni tę grę uboższą).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ederus
Lord Inkwizytor Moderator
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TEAM DAMAGE / West Side
|
Wysłany: Pią 11:24, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
wfb tez polega na kostkach bo gdyby nie bylo tam kostek gra bylaby tylko teoretyczna bo ludzie by obliczali przed meczem wszytko i byloby nudne
|
|
Powrót do góry |
|
|
k n o w z
Kapitan
Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pią 12:19, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ja w Battle jeszcze nie grałem, ale z tego co słyszałem to w Battla trzeba o wile więcej kombinować w fazie ruchu... ja z 40k jestem już obeznany, więc teraz spróbuje swoich sił jako Highborn, a nie Farseer... drżyjcie, zbliżają się dzieci puszczy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necromanter
Gość
|
Wysłany: Pią 14:51, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
w battlu faktyczeni trzeba duzo kombinowac i co chwile przewidywac co wymyslil przeciwnik i jakos go powstrzymac a pozatym bardzo ciezko jest wklepac komus solidna masakre bo wtedy naprawde trzeba sie mocno napocic i miec duzo szczescia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 9:57, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
jesli chodzi o logiczne uzasadnienie straty zycia przy mindwarze,to mi chodzi o to ze to jest"wojna umyslow".jak przeciwnik ja przegrywa (bo ma "slabszy umysl" to traci woundy.latwo jest tego dokonac na np.gwardzisscie imerium.ale jak farseer przegrywa (np.z lordem chaosu ktory ma raczej "silny" umysl) to tez powinien tracic woundy.oczywiscie wiele osob sie ze mna nie zgodzi(mumin nie komentuj) ale tak powinno wedlug mnie byc.[/list]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 10:06, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
no prawda,ale na gwardziście to chyba na 1 powinien zabijać ;] a jak przegrywa to jasne że powinien tracić woundy,nawet nie wiedziałem że tak nie ma ;] chociaż możę tesh tak być że się obronił koleś,ale nie mógł chyba przebrnąć przez b.mocną ścianę psychiczną farseera.to troche skomplikowane ale chyba to 2 jest lepsze ;] pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ederus
Lord Inkwizytor Moderator
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TEAM DAMAGE / West Side
|
Wysłany: Sob 10:10, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ale koszalku, to mow, ze chodzi o jakies konkretne przypadki, a nie ogolnie bo sam wiesz ile jest jednostek w swiecie w40k, ale ja i tak nadal twierdze, ze jesli juz by musial tracic wounda to tylko jak uzywa tego na innego psykera
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doom
Książe Elektor
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sob 11:28, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
W plotkach które rzuciłem na początku tematu stało chyba że zombiaki bedą 0-1 za to po trzy w odziale więc nie ma nad czym płakać bo wtedu zostaja jeszcze dwa sloty HS
tak na marginesie dodam że psy DE nie są 0-1 można wziąć jedną bandę na każdy jeden skład wychek i do tego nie zrzerają slotów...
Bansche moim zdaniem to jedna z niewielu wyważonych jednostek w tej armi więc po co sie ich czepiać?
Co do mind wara zgadzam się z koszałkiem ze jak się taki szalony mistyk porywa na demon princa to się owinien liczyć z możliwością że jest to samobójstwo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|