|
OKF MISCAST Forum miłośników gier bitewnych i fantastyki
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caman
Zbrojny
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:21, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Jednak mnie nie będzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ederus
Lord Inkwizytor Moderator
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TEAM DAMAGE / West Side
|
Wysłany: Nie 20:08, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wyniki:
1. Saji SW
2. ARRR SW
3. moi DE
4. Prezes SW
5. Spyro CSM
6. Kamil CSM
7. Ten, którego ksywy nie wolno wymawiać/Siwy/'Zapier*olę was wszystkich' IG
8. Kacper BA
Grałem dark eldarami, gra się tym mega trudno (chyba, że przeciwnik jest na tyle miłym, aby nie mieć stubborna na 50 gwardzistach i nie siedzieć w pojazdach ). Pestki są okrutne, warriorzy z blasterami okrutni, vect to niszczyciel, a ravagery są ok Mimo, że turniej można było nazwać kameralnym to było bardzo sympatycznie, mam nadzieję, że innym też się podobało
1 bitwa ARRR z kawalerią psią.
Trudno tutaj coś mądrego napisać. ARRR niewiele mógł zrobić, zacząłem i do pierwszej tury zacząłem porządnie pestkować, ARRR gorzej kulnął w 2 turze i przed szarżą Vecta, Archona i 9 wychy zostało 2 lordów na 2 ranach i 1 na 1. W tzw. międzyczasie zabiłem małe psy i motorki. Lordowie uciekli, ale się zebrali i potem każdy zaszarżował i zabił po troopsie. W 3 turze wyszli scouci, próbowali zabić trubornów, ale nie wyszło i dostali srogą zwrotkę. Poza tym w trzeciej zabiłem jednego troopsa ARRRowego i dobiłem lordów. Arrowi potem zostały 1 scouty, które przetrwały już tylko turę i troopsy, które też szybko zginęły od venomów. W 4 tury udało mi się całkowicie zastrzelić Arrra, ale przy jego rzutach w turze na kawalerii to nie było innej opcji niż szybka anihilacja. 20-0
2 bitwa Wielki Zaje*ator z hordą gwardzistów.
Wylosowałem mega głupi drag a mianowicie +1s. Ale no trudno, ustawiłem się asekuracyjnie, bo Mateusz ewidentnie czaił się na przejęcie się inicjatywy. Jak się okazało to był błąd, bo mało pestek miało zasięg w 1 turze. Do tego Mateusz na jakieś 15-20 save'ów nie zdał 4 i zaczęło się słabo, potem wbił shake'a i 2 stuny na venomach i było średnio. W drugiej turze szarża wychy, vecta i archona na 50 gwardzistów (czytałem dex IG i komisarz jak zabija własnego gościa to daje tylko przerzut Ld, a nie automatyczne zdanie). Mordowałem ich kilka tur aż zostało ich 4, a moje modele się skończyły. W międzyczasie Mateusz zabił mi wszystkie venomy i 3 troopsy, a ja mu command squady i 3 mantikory. Poza tym mega combatem na prawdę nic się nie działo;p Na Koniec Siwemu zostało mniej niż 75% modeli i 1,5 troops (czyt. 750pts:/), a mi 2,5 ravagera, 2x truborni i 1x troops 11-9 dla Siwego
3 bitwa Saji z wilkami na masie pojazdów.
Saji strasznie jęczał przed tą bitwą, bo chyba ciągle miał w pamięci (wcale nie tak wielką) przegraną z soboty. Znowu zacząłem i wylosowałem +1 atak, całkiem sensownie. Saji zaczął kulanie całkiem sensownie, bo odbił 5 penek na predzie, ale potem miał drastyczny spadek, bo w 1 turę wypestkowałem mu troops z cyklonem i priestem oraz fangi (czarodziej i cyklon/2 fangi powinny przeżyć). Potem Saji otworzył mi 2 venomy. W mojej 3 wyjechałem warriorami na środek stołu i zaczęło się srogie strzelanie. Jak otworzyłem razora w 3 turze to wkładkę szarżował archon, która zabił 1 gościa i się złożył W tej samej turze lord dostał 2 rany z pestek i poszły jakieś tam 2 shake'i i urwana broń. Saji lordem zabił mi 1 trubornów, a troopsem zniszczył venoma. Z reszty armii zdjął ravagera i jakiegoś troopsa. W mojej wypestkowałem lorda i wyche z vectem szarżowały ten oddział, który zabił archona. Szybko ich zamiotły i się skonsolidowały tak, żeby dred ich nie doszedł. W turze Sajego był srogi shooting w wyche, przeżyła succuba i vect, którzy potem polecili na troopsa co wysiadł flamerować. Do tego zginął 1 venom i kilku warriorów. W mojej otworzyłem speedera i chyba obydwa razory. Vect z succubą zabili troopsa, ale vect się złożył od fista (1 inv ). Potem już było samo strzelanie się, mi na koniec został ravager, venom na immobilu i 2x truborni, a sajemu 1,5 dreda, typhoon i chyba tyle. Miałem szansę zascorować ostatnim warriorem środek stołu (1350pts), ale nie zdał save'a na 5+ i skończyło się 11-9 dla Sajego.
Namęczyłem się strasznie na turniej, 2 trudne paringi (wilki na pojazdach i horda na stubbornie), ale w obydwu udało mi się ugrać 9pts co uważam za jakiś tam suckes. Zajarałem się dark eldarami i będę teraz grał nimi częściej... o ile Munio nie zacznie znowu się pojawiać na lokalach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|