OKF MISCAST

Gromisław

Co mastera to chcę aby data przenoszenie blatów gdzie trzeba dużo osób do pomocy była jak najwcześniej znana dzięki czemu każdy będzie mógł wziąć urlop z roboty czy coś takiego Wink

. Bo to jest akurat taka kwestia którą jedna osoba nie załatwi a im więcej rąk do pracy tym lepiej Wink

.

mysiek

Wyniki

1 OL029 Czehu Necorn Kwidzyn
2 TO042 Suchar ORKS Kwidzyn
3 OL017 Roman ORKS Olsztyn
4 GD161 Maca Tyranids Olsztyn
5 OL009 Spyro CSM Olsztyn
6 GD110 Akuma CSM Trójmiasto
7 OL003 Gromek IG Olsztyn
8 GD015 Boss4 Tau Trójmiasto
9 PO129 Vorset SW Poznań
10 OL047 Radek TAU Kętrzyn
11 OL008 Piter Eldar Olsztyn
12 GD132 Mysiek IG Trójmiasto
13 GD159 Dasti TAU Trójmiasto
14 PO040 Kero IG Brodnica
15 OL048 Ducky ORKS Pluski

Ducky

To ja ostatni jestem czy jak, nie mogę się w tym połapać ...

mysiek

pytaj.

Ogólnie za pauzowanie masz 13 pkt.
Ja, Kero i Radek pauzowaliśmy więc mieliśmy 13 pkt. za brak gry.

Ducky

Ale ja nie pauzowałem -.-

mysiek

Z 3 bitew i modelarki miałeś 16 pkt.

Kero miał z 2 bitew i modelarki 5 pkt, ale za pauzowanie 13, czyli w sumie 18.

Dasti miał 22 pkt z 3 bitew i modelarki.

Ja miałem 11 pkt. z 2 bitew i modelarki i 13 pkt za pauzowanie.

Necromanter · Gość

UWAGA ZNALEZIONO WALIZKĘ Z FIGURKAMI.

po więcej info proszę na priv

Kero

a jaka armia jest w środku?

Ja swoją zabierałem chyba, pewności nie mam bo może w samochodzie zostawiłem :/

Spyro · Gość

Myślę że lepiej aby pisali bezpośrednio do Necromanter'a jakie figurki się zgubiły wtedy wtdy właściciel się znajdzie Very Happy

. Swoją drogą jak można zostawić walizkę z figurkami ?! XD

Spyro · Gość

A teraz kilka słów po turnieju Smile

.
Uważam, że lokal był bardzoooo udany. Wysoka frekwencja, fajne misje no i ciasteczka xD.

1. Bitwa vs Bosfor i Tau+Chaos
Po ostatniej przygodzie z Tau nie byłem pozytywnie nastawiony, a do tego jeszcze miałem na głowie smoka. Pierwsza tura minęła bez większego echa, ja straciłem jednego Noisa, a Bosfor z tego co pamiętam jeden Hull Point na Hammerze. 2 tura była równie mało ciekawa chociaż tutaj zabolała mnie strata 3 kolejnych Noisów nadgryzanych co turę przez Crysisy, które całą grę stały za górką na środku blatu i wyskakiwały do boku aby strzelić po czym zawsze rzucali idealnie 5 cali aby wrócić na swoje miejsce xD. 3 tura i outflank lorda z
motorami średnio był mi na rękę ponieważ graliśmy ćwiary, a outflank wyszedł mi z boku gdzie przeciwnik miał ćwiarę i lord dostałby wygar od 12 Fire Warriorów, Hammera itp więc postawiłem go na zasięg plasm do Crysisów i zdjąłem im 2 woundy . Smok, zarówno mój jak i Bosfora nie chciał wlecieć na stół i latał jak głupi za stołem ^^ poza tym Noisi zdjęli pierwszego Hammera, brak covera od ich blasta sprawiał, że mieli największy wygar ale ściagali najwięcej ognia jednak dumnie zdawali prawie wszystkie covery i sv. 4 tura. Miałem takie szczęście, ze przeciwnik zaczynał i to jego smok wleciał pierwszy przez co mój nie dostał od niego Vestor Strike'a. Co prawda zdążył zionąć zdejmując mi cały skład havoców ale potem ku zdziwieniu naszym i publiki spadł od pierwszej salwy Predatora ^^. Mój natomiast wleciał, zadał kolejnego wounda crysisom i... to tyle co zrobił w 4 turze. Cała sieczka zaczęła się w turze 5ej i 6tej. Najpierw posypali się jedni noisi... nagle spadło ich 3 po jednej salwie xD. Ten jeden smutny blast master w końcu też nie wytrzymał i spadł. Mając swoją 5tą turę musiałem wyjść po znaczniki oddziałami. Nosisi podbiegli do jednego, Oblity do drugiego jednak zabrakło im jednego cala aby go zająć Sad

, a Kultyści po odstaniu całej bitwy za górką wyszli po trzeci znacznik. W tym samym czasie Lord podjechał z odziałem do Fire Warriorów i zjadł ich na śniadanie xD skonsolidowałem się w teren chociaż nie wiem po co bo przeciwnik nie miał nic co mi zdejmowało sv ? skutkiem tego była śmierć jednego marina xD. Smok spalił prawie doszczętnie skład Lorda Chaosu i kultystów ale przeżył...1 kultysta który potem zajął znacznik xD. Na moje nieszczęście Ducky kulnął nam 4 i mieliśmy 6tą ture. Hammer wypalił z działa i zabił 7miu kultystów, salwa ze wszystkiego co było w zasięgu tzn, kilki fire warriorów, devilfishe i hammer zdjęła mi 2 motory ale lord żył! W między czasie oblity nadgryzły crysisy w wyniku czego został tam sam comander, kultyści zdali liderke i zajęli znacznik oblity doszły do swojego znacznika a noisi obstawili ten który wcześniej zajęli. i Wtedy oczywiście Ducky kulnał 5 i była 7 tura... Bosfor w swojej 7mej zdjął mi w końcu Lorda i jednego noisa ale to w sumie tyle co się stało w mojej natomiast zaowocował brak doświadczenia w manewrowaniu Flyerem i Smok wyleciał poza stół w ostatniej turze xD. Na koniec bitwy mi zostało 7 modeli, a Bosforowi bodajże 8 jednak ja miałem 3 znaczniki, a przeciwnik 2 + slay the warlord zrobiony ostatnim fire warriorem xD gdyby nie to, byłoby 13:7 a tak to skończyło się 11:9 dla mnie.
Bitwa bardziej przypominała Anihilacja niż walkę o zaopatrzenie Very Happy

. Swoją drogą baaardzo ciekawa misja z tymi spadającymi znacznikami ;].

2. Bitwa vs Kero i Gwardia
Po przejrzeniu rozpiski Kera byłem pozytywnie nastawiony, przeciwnik miał wszystko w 3 chimerach,a miałem z czego do nich strzelać Very Happy

. Kero niestety popełnił błąd wystawiając Manticore po zewnętrznej stronie murku przez co ustawiając swoich Noisów i Predatora na lewej flance miałem czysty strzał na jej bok. Widząc Demolishera po środku rozstawiłem Havoców i drugich Noisów maksymalnie po prawej flance a oblity schowałem za murkiem. Kulnałem 6 i przejąłem inicjatywę. Predator wypalił do Mantikory i ją unieruchomił na jedną turę dlatego darowałem sobie strzelanie do niej Noisami i skupiłem resztę ognia na Chimerach. Efektem było zdjęcie jednej Chimery i prawie całego oddziału który był w środku oraz unieruchomienie drugiej chimery na jedną ture. Kero natomiast w swojej turze niestety, nie zdjął mi nic. Skupił ogień na oblitach choć według mnie powinien zając się noisami i havocami. Demolisher nie miał do mnie zasięgu więc podjechał do przodu strzelając do strażnika, jednak nic nie zrobił. W mojej 2giej turze Nosi ściągnęli Manticore a Predator skorzystał z wycieczki Demolishera wgłąb blatu zdejmując go z Lascannonów bez Covera. lordowi dało się wyjść w 2giej turze, i wybrałem krawędź gdzie nie było żadnych melt aby sobie wyjechał, następnie systematycznie (do 5tej tury) nadgryzał odziały wroga. Pozostali Noisi i Havoc'i próbowali zdjąć Hull Pointy na Chimerach jednak Kero zdawał wszystkie covery na pojazdach xD. Nagle na stole pojawiły się dwie Vendetty i po pierwszych 2 salwach spadł mi Predator i 3 Noisów xD. Na szczęście to jedyne z czego mógł strzelić Kero ponieważ reszta była w pojazdach i strzelali na SnapShotach przez co nic nie zrobili. 3 Tura. Motory oddzieliły się od Lorda wjeżdżając na tył jednej z Vendetty, wypaliły 3 plasmy na rapidzie i zdjęły jedną Vendette. Noisi zdjęli w końcu drugą Chimere, a oblity i kultyści 2 strażników. Potem było już dopinanie formalności. Lord zabił odział który wypadł z Chimery, Motory na spółkę z Havocami zdjęły drugą Vendette a oblity i kultyści zabili pozostałych strażników i zajęli artefakt. Na koniec gry spadł mi Lord od melty xD. Skończyło się 14:1 dla mnie.
Kero, w tej misji według mnie powinieneś walić ze wszystkich chimer do strażników i uważniej rozstawić Manticora oraz Demolisera. Szybkie wyłączenie tych jednostek zdecydowało o wyniku. Końcowy wynik 20:0

3. Bitwa vs Suchar i Orki na motorach
Ciekawi mnie skąd orki wzięły taki sprzęt?XD Motory z coverem 4+ do tego linkowane pukawki assault 3 xD brrr.
Podobnie jak w pierwszej bitwie przez grą byłem złej myśli. Za mało pestek aby to wszystko wystrzelać ;/. Więc postanowiłem skupić ogień na wszystkim innym Very Happy

. Dałem veteranów na Havoców przez co mogłem ich schować z jednej strony górką. Z drugiej strony postawiłem predatora zasłaniając ich przed Lutasami. Kultystów dałem do rezerwy, a lorda do outflanka. Kulnąłem 6 i znowu przejąłem inicjatywę Very Happy

. Havoc'i wychyliły się za górki, wypalając razem z dwoma odziałami Noisów do jednego składu Lootasów po czym zostało ich tylko 4 bodajże. Predator z braku innego celu wypalił do motorów i zadał jednego wounda. Oblity także wypaliły do Lootasów ale nic nie zrobiły xD. Orki w swojej turze podjechały do mnie ile modły i wypaliły z lootasów ale nic nie zrobiły poza zdjęciem jednego z noisów. W mojej 2iej turze wyjechał lord z outflankiem i p szybkiej kalkulacji stwierdziłem, że te kilka strzałów z plasm i Burning Brand lorda nie da rady motorom Very Happy

więc wyjechałem nimi z zupełnie innej strony zdejmując niemal cały odział Lootasów dzięki temu smok który wyleciałby w 3ciej turze bybły całkowicie bezpieczny. Jedni noisi, oblity, havoci i pred wypalili ze wszystkiego co mieli do motorów, efekt> jeden wound na warbossie i bodajże 2 motory i jeden wound na trzecim. Drugi odział noisów poprawił po lootasach jednak jeden z nich przeżył i w swojej turze zniszczył autocannona na predatorze. Suchar w swojej turze zaszarżował havoców jednak zabrakło mu cali do drugiego oddziału UFF!! Z overwatcha zginał kolejny motor i kolejny wound na następnym. W nastpenej mojej turze smok się obraził i rzucił 1 na wychodzenie xD. Trudno się mówi Very Happy

. Lord zjadł do końca odział Lootasów, Noisi dokończyli niszczyć drugi a predator lascannonami zdjął Big Meka? (takie coś co strzela śmiesznym działem z 2d6 siły). Reszta wypaliła do Motorów zdejmując kolejnego i wklepując wounda następnemu Very Happy

. Potem motory wlazły w noisów i oblitów (z overwatcha noisów spadł 5ty motor) bily się z Do końca gry nic się specjalnego nie wydążyło. Kultyści przeżyli ture kombatu z Warbassem noisi zdjęli jeszcze jeden motor ale sami spadli, a Lord i smok palili Gretchiny. na koniec bitwy mi został odział kultystów, smok, lord i motory, a przeciwnikowi 4motory, warboss i... 3 gretchiny (2 +1) przez co zamiast 10:10 skończyło się 13:7. Zdecydowanie dobrym wyborem było olanie noisami i lordem motorów i strzelanie nimi do reszty przez co uzbierałem trochę punktów i nabiłem linebrakera.

Turniej ukończony na 5tej pozycji. Trochę więcej szczęścia i byłoby podium chociaż trochę więcej pecha i byłym 8my lub 9ty Razz

. Czekam na kolejny turniej, mam nadzieję równie udany!!! Very Happy

mysiek

Spyro - mam twój pen-drive

Odnośnie następnego turnieju to trzebaby ustalić termin.

Ja już plan mam, a ludzi z Gdańska mogę przywozić.

Roman - Pilny PM do Ciebie.

Ederus

Mysiek, namów te marudy aby przyjechały kiedyś Wink

Jakieś Nathaniele, Pająki, Racuchy Wink

mysiek

Raca został ojcem, Pająk nie ma czasu w 3mieście grać, a Nathaniela nie spotykam.

Jedyne co mogę robić, to wrzucać informacje na forum, że jadę i że jest turniej.

Zresztą już teraz zostałem podwójnym agentem, bo Ketchup mi pisze, żebym tutaj wrzucał informacje o turniejach w 3mieście.

gruzbal

Dobry pomysł z tym przesyłem informacji Olsztyn-Trójmiasto

znalazł ktoś może wzornik od flamera i duży "wybuch" -zmulony jestem po robocie, gdzieś mi się zapodziały przy pierwszej bitwie albo drugiej 4 i 6 stół chyba wtedy ogarniałem.

rudobrody79

witam !
po wypakowaniu figsów okazało się, że na turnieju przepadł gdzieś mój "wskaźnik widoczności". był koloru czerwonego, podpisany moimi inicjałami "ŁD". pęknięty w części węższej i sklejony. używamy takie w WFB. ( ze względu na to, że mieliśmy razem turniej, piszę tutaj też )

może ktoś go znalazł ?