OKF MISCAST

Gość

to akurat słyną z rzeczy które są b.dobre dla gromka ;] a czy wood elfy strzelają chociażodrobinę tak dobrze jak krasnoludy??pozdro

Jarząb

Mialem napisac jak mi poszło w bitwie z Norbertem, więc pisze. Wygrałem masakrą. Cool

Knowz jak poszedles to wlasnie sie zaczela bitwa rozkrecac. Wpadłem dwoma bohaterami w rycerzy khorna i ich zniszczylem, potem Norb zaszarzowal na drzewca, ktory po jednej turze walki zabij jego chosen knightow. Furie i spawna zabili wild riderzy. Po tem z odrobiną szczescia pokonalem bohaterami regiment beastmen'ow, a wardancersi wpadli i breakowali drugi regiment zwierzoludzi. W ostatniej turze walki Norbert zaszarzowal swoim generalem na mojego alter nobla i go niestety zabił. Ale mimo to zwyciestwo było po mojej stronie, pewnie bym nie wygral masakrą, ale zdobyłem aż 4 sztandary norberta, co dalo mi plus 400 punktow.

Athel Loren obroniony . Wink

Pozdr.

Gość

fajna bitwa była Very Happy

wood elfes wygrali,ale nie wiem czy nie wybrać przypadkiem high elfów.bo tak jak 3 czy tam 4 osoby będą zbierać wood elfó to będzie kicha.pozdro i gratulacje

k n o w z

gratulacje Jarząb, od początku wierzyłem w wygraną Asrai... Wood Elves zmasakrują każdego wroga, który stanie na ich drodze... dzieci lasu zbierają siły, drżyjcie...

Necromanter · Gość

Jarzab to z tymi bohaterami to beton bo wcale nie miales odrobiny szczescia tylko ogromny fart bo to nie powinno ci sie udac:p

Jarząb

No nie wiem Kamil. Mialem szczescie ale bez przesady. Wtedy jak zaszarzowalem dwoma bohaterami na rycerzy khorna to nie wiem czy ktokolwiek mial watpliwosci ze oni ich posiekaja. Szarzowali z 9 atakami z siłą 6. Za to pozniej mozna mowic o przychylnosci losu jak wpadli w jednego z moich nobli 15 beastmenow, ale i tak mialem troche pecha bo na 4 ataki jakie im zadalem zabilem tylko 1, powinienem conajmniej dwoch, no a pozniej ustalem break test na 6, tu mozna mowic o pewnym szczesciu choc statystycznie mialem szanse około 50 % ze ustoje. Wink

pozdr.

Ederus

ludzie wy nie patrzcie czy ktos mial przesadne szczescie czy nie tylko czerpcie pprzyjemnosc z gry, bo takie gadanie, ze miales ogromnego farta i dlatego wygrales to troche nie wypada

Necromanter · Gość

ale chodzi mi tylko o tych beastmenow bo reszta to byla spoko ale na moje to twoj bohater mial wtedy szczescie ze przestal i tyle

Gość

ederus ma racje.na cytadeli czytałem tsaki artykuł,zresztą zara zapodam linka o tym jak powinno się zachowywać przed i po meczu,i przede wszytkim nie powinno się mówić o farcie,tylko fajnie się grało.no i zawsze trza podaćrekę na koniec i:FAJNIE SIĘ GRAŁO.pozdro

Ederus

nie to zebym sie czepial munio, ale to chyba bylo logiczne bez artykulu, bo zachowanie przed i po meczu swiadczy o kulutrze gracza

Jarząb

Ederus i Munio - O czym Wy mowicie? Gram w bitewniaki od 5 lat, nigdy nie bylo tak, że komuś nie uścisnąłem ręki po bitwie, albo że płakałem pod stołem bo miałem kiepskie rzuty. Znam Kamila (Necro), odkąd gram w battla , i wiem, że jego uwaga odnosnie potyczki mojego bohatera z regimentem Beastmenow, nie była złośliwa i napewno nie chcial mi wypomnieć tego ze tą bitwę wygrałem fartem. Więc proszę nie mówcie nam jak sie zachowywac podczas gry i jak z tej gry wyciagac przyjemnosc bo my o tym wiemy.

I nie walcie takich offtopów, ktorymi nie wiem co chcecie pokazać.

pozdr.

Norb

Temat zamknięty. Ale muszę się wypowiedzieć. Generalnie Leśne Elfy są mocne ale w następną sobotę rewanż i zobaczymy. Muszę przyznać, że dałem się zaskoczyć tym bohaterom o straszliwej mobilności. Praktycznie niczym nie mogłem ich złapać. A wchodząc z szarży są zabójczy - 18M . 360* pola widzenia i 9 ataków z S6 łamie nawet moich chosenów. Oczywiście omijał to co mogło go skrzywdzić i powoli rozmontowywał słabsze jednostki a resztą trzymał dystans. Tak, że właściwie ponosiłem straty bez możliwośći oddania ciosów. Rozpiska Jarząba bardzo ciężka dla armii kawaleryjskich. Ale defens z klockami piechoty vide Dwarfs mógłby ją łątwo ugryźć. Mając na uwadze, że chaos nie ma strzelania a magia na 1500pkt to żenada muszę opracować jakiś błyskotliwy plan żeby nie wtopić po raz kolejny.
Darzbór.