OKF MISCAST

Gromisław

Sądzę że nie jest to głupi pomysł zrobić na razie taką mini ligę do warmachiny. Trzeba skonsolidować graczy i ewentualnie nowych zachęcić do systemu Smile

. Jakby co mogę doradzić ogólnikowo co do ligi bo takich lig do w40k organizowałem już kilka Smile

Krystus

No to ja bardzo chętnie skorzystam z Twojej pomocy bo nigdy nie brałem udziału w żadnej lidze, ani turnieju Razz

Na początek moglibyśmy zagrać na startery żeby każdy mógł poznac system i swoją armię.
Bitwy starterowe mają proste zasady: Zabij warlocka/warcastera przeciwnika albo wszystkie jego warjacki/bestie.

Co do starterów to istnieją oficjalne alternatywy, jakby ktoś naprawdę nie chciał grać tym co taki starter oferuje to niech pyta.
Dla tych, którzy nie mają jeszcze swoich modeli to mam startery z frakcji:
Khador, Retribution of Scyrah, Legion of Everblight i Skorne.

Gromisław

Co do starterów to na jakie one są punkty? Bo ja np startery kupować nie będę bo nie ma w nim moich ulubionych modeli. Ja proponuję robić tak jak to się u nas w w40k robi czyli gramy na tyle na ile dwóch graczy może zagrać czyli pewnie 15pkt bo tyle wydaję mi się kosztują startery.

Oprócz ligi można też zrobić mini turniej w CD Very Happy

MaCa

Rzecz w tym Gromku, że startery to od 10 do 14 pkt i nie są balansowane między sobą. Niektóry mogą nie mieć akuratnie 15 pkt bo to wiąże się z dod. +1 modelem który trzeba kupić. Jak dla mnie - nie liczy się ilość punktów, bo to jest do dogadania. Liczy się wynik - a w WMH można praktycznie tylko ustalić to w formie tabeli "piłki nożnej": Win 3 punkty, Loss - 0. Remisy się chyba nie zdarzają, ale jakby jakiś się wydarzył, to 1 pts.

Gromisław

To proponuję tak: Każdy sobie wyliczy ile ma punktów ze startera (jeżeli tylko ma starter) i na tyle będzie grał z kimś kto nie ma. Skoro jest taka różnica w starterach to różnica +/-1pkt nie robi. A jak się okaże że różnica jest zbyt duża to ten gracz który nie ma startera, proksuje swoje figsy tak aby on był ale sądzę że jak ktoś ma w okolicach 12pkt to nie musi. A jak jacyś gracze mają więcej niż starter to wiadomo mogą grać na więcej Smile

.

damroth

Gromek, Ty nie ogarniasz zbytnio tego systemu co? kazde wiecej niz starter to ew. mozliwosci wystawienia solosow, lub jakichs kombosow. Odmienie od WFB i WH40K tutaj premiuje sie wlasnie te najbardziej przegiete kombosy, ktore zmiazdza Cie w jedna runde.

Zagram te lige jesli bedzie to mialo jakies pozory wyrownanej walki, wiec albo te same pkt dla wszystkich albo startery imo.

Gromisław

Punkty będą między sobą ustalać gracze na jakie grają tak jak to się w ligach odbywa. Można natomiast ustalić że 15 pkt to taki standard i jak ktoś ma ze startera 12 to może dokupić coś za 3pkt albo gra tym co ma. Chyba że dwóch graczy ma 12 to wtedy na tyle właśnie grają.

Będzie można wtedy ustalić że się gra na 15pkt (to taki standard jak na warmachine), starter lub ustalona przez graczy. Tak jest każdy zadowolony.

Teraz już wydaję mi się jasno napisałem.

Krystus

Ja jestem za starterami.
Są oficjalne zasady Journeyman League gdzie wszyscy zaczynają ze starterem i co jakiś czas, zależnie jak się uczestnicy dogadają trzeba powiększyć swoją armię. U nas jest problem z dostępnością modeli, a i nie wszyscy mogą sobie pozwolić na takie szybkie kupowanie figurek.

Zagrajmy na startery, zobaczmy jak się będzie grało, poznajmy inne frakcje.

Policzyłem też jakie punkty są w starterach:

Convergence of Cyriss - 10
Cryx - 14
Cygnar - 11
Khador - 11
Protectorate of Menoth - 11
Retribution of Scyrah - 11

Circle Orboros - 11
Legion of Everblight - 13
Skorne - 11
Trollbloods - 10

Jak widać większość jest zbalansowana. Jedynie Legion i Cryx szaleją, ale to musi być spowodowane stylem gry ich casterów.

Ligę musimy zrobić na konkretne punkty bo różnica nawet jednego to duża różnica. Np w Retribution of Scyrah to mechanik, który co turę reperuje mi jednego jacka. Za dwa już wystawię solosa, który neguje całą magię wokół siebie. Każdy musi zagrać z każdym na takie same pkty. Bo brak albo dodatnie jednego modelu zmieni całkowicie strategię.
No i właśnie. Na startery gra się do zabójstwa castera, albo jego podopiecznych. Jeśli ja wezmę solosa to już się komplikuje. Wtedy trzeba zagrać na scenariusze, na które trzeba mieć więcej punktów. Prawda możemy grać jeszcze na zwykłe zabójstwo szefa.

Prezes

Wydaje mi się że u nas Krystus jest w tej chwili najbardziej w temacie więc zróbmy jak on proponuje... poza tym ktoś musi to wszystko ogarnąć do kupy i poprowadzić całość... Smile

i na tą osobę proponuję Krystusa.
To są zupełne początki WARMACHINE/HORDES w naszym klubie i musimy zobaczyć jak to wypadnie w praktyce.
Proponuję za jakiś miesiąc może dwa zrobić turniej. Chodzi o to żeby zebrać wszystkich zainteresowanych w jednym miejscu, pograć i pogadać na temat dalszego rozwoju tego systemu w naszych stronach Smile